czwartek, 23 maja 2013

5. I'm Wrapped Around Her Perfect Little Finger...

(Max)

Siedziałem pomiędzy Sami i Patty i pałaszowałem kolację. Będąc tu dowiedziałem się, że Conor Maynard to brat Sam, ale nie jestem pewny co do Justina. Sądząc po ich zachowaniu mogą być parą.
''Możesz przecież zapytać'' - odezwał się głos w mojej głowie.
Oczywiście, że nie mogę! Pomyśli, że mi odbiło! Jeśli się okażę, że oni są parą wyjdę na głupka, którym zresztą jestem.
Nagle z moich rozmyślań wyrwał mnie znajomy głos.
- Max, to prawda, że jesteś w zespole? - zapytała Sam. Otrząsnąłem się i szybko zebrałem się do odpowiedzi.
- Tak. Jestem członkiem The Wanted. - powiedziałem.
- Naprawdę? Uwielbiam waszą muzykę, ale jakoś nie zgłębiałam się kto jest w tym zespole.
- Jestem zaszczycony to słyszeć. - dodałem uśmiechnięty. - Może chciałabyś poznać resztę zespołu?
- Bardzo chętnie! może jutro?
- Wpadnę po ciebie o 14:00.
- No to jesteśmy umówieni.
- Idziesz do domu pełnego facetów? Jesteś pewna? - wtrącił się Conor.
- O mnie się nie musisz się martwic. Nathalie nauczyła mnie kilka ciosów, poradzę sobie. - odpowiedziała mu Sam.
- Zapewniam, że nic Twojej siostrze nie grozi. - uspokoiłem Conora.
- Czyli wszystko uzgodnione! - Sam radośnie zerwała się z krzesła. - To teraz panow...
- Stop! - nie dokończyła, bo przerwał jej Justin. - Panowie robili kolację, to panie biorą się za zmywanie!
- Zwolnij traktor panie Bieber. - wtrąciła Patty.
- Nic nie zwolnię panno Blake! Mój traktor ma racje!
- Zamknąć mordy! - krzyknęła Sam. - Conor i Jus zniosą naczynia ze stołu, a ja i Patty je pozmywamy, pasuje? - wszyscy zgodnie pokiwali głowami.
- A ja? - wtrąciłem się.
- A ty, drogi Maxiu sobie usiądź, w końcu jesteś moim gościem. - odpowiedział obiekt moich westchnień.
- Ale ja chcę pomóc...


(Samantha)

- Jak tak bardzo tego pragniesz, to łapaj szmatę. - powiedziałam rzucając w Maxa ręcznikiem.
- Tak jest jaśnie pani! - odpowiedział i zaczął wycierać umyte przeze mnie talerze.
Przez chwilę pracowaliśmy w ciszy, ale zaraz usłyszałam mówiącego coś Maxa.
- Bardzo wam dziękuje! - odwróciłam się i zobaczyłam go trzymającego pomidora. - Ta nagroda wiele dla mnie znaczy... Chciałbym podziękować moim rodzicom, rodzeństwu, moim kochanym przyjaciołom debilom i oczywiście osobie, bez której nie stałbym tu, gdzie stoję... Mojej szamcie! - chwycił ścierkę w dłoń, udając, że płaczę.
- Z Tobą chyba naprawdę jest coś nie tak... Powiedz o tym rodzicom , może jesteś jeszcze do uratowania. - odparłam dusząc śmiech.
- Ja jestem zupełnie normalny.. - dodał i zaczął kręcić się jak baletnica.
Nie zauważył, że podłoga jest mokra i pośliznął się, wpadając na mnie. Leżałam pod nim, a nasze twarze były niebezpieczne blisko. Patrzyliśmy sobie w oczy i zrozumiałam, że miałam ochotę go pocałować. Niestety chwilę później do kuchni wleciałam Patty.
- Sam skończ... - nie dokończyła gdy zobaczyłam nas leżących na podłodze. - A co się tu wyprawia? - spojrzała na nas podejrzliwie. W tym momencie Max i ja zerwaliśmy się z podłogi.
- Nic się tu nie dzieję. Ten głupek się wydurniał i nie zauważył, że podłoga jest mokra przez co się pośliznął wpadając na mnie. Oto cała sprawa.
- Mówcie co chcecie gołąbeczki. - powiedziała i wyszła z kuchni.
- Teraz mi żyć nie da! - powiedziałam rzucając ręce w górę.
- Przepraszam... - wtrącił Max.
- Nie masz za co. Najwyżej przez tydzień będzie rozpowiadać, że jesteśmy par... - nie dokończyłam, bo telefon Maxa zadzwonił.
- Przepraszam, muszę odebrać. - powiedział i odblokował telefon unosząc go do ucha. - Czego?.... Daj spokój.... Przecież dzwoniłem do Toma.... Dobra, uspokój się, zaraz będę... - na tym zakończył rozmowę i podszedł do mnie. - Muszę iść. Mój manager się wkurzył, bo mam kumpla debila.
- Nie ma sprawy. Spotkamy się jutro i poznam tego Twojego kumpla debila. - wyszliśmy z kuchni udając się w stronę drzwi wyjściowych.
- Dziękuję za zaproszenie. Bardzo milo spędziłem czas.
- Ja także. To do jutra.
- Do jutra. - powiedział i pocałował mnie w policzek.
Lekko zszokowana zamknęłam za nim drzwi i dołączyłam do moich przyjaciół siedzących w salonie.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Taki krótki specjalnie dla Patrycji, bo się nie mogła doczekać ;D

Jutro mam konkurs z angielskiego, więc życzcie mi powodzenia ^-^

Do następnego ;**

2 komentarze: